Autorytetu nie zdobywa się z mianowania. Trzeba na niego osobiście solidnie zapracować. W tym zakresie polityka niczym nie różni się od innych dziedzin życia. Należy pamiętać, że autorytet i szacunek nie jest przypisany do pełnionej funkcji. Nawet jeśli ta funkcja daje spore wpływy i narzędzia do sprawowania władzy. Polityka to sztuka kompromisu, a im bardziej ktoś dopiero pracuje na swój autorytet, to tym bardziej powinien szukać kompromisu.

Errare humanum est, perseverare autem diabolicum

Układaniu list wyborczych zawsze towarzyszą emocje. Cała sztuka polega na tym, żeby zrównoważyć i pogodzić różnorakie aspiracje, ambicje. Z wyborczego punktu widzenia optymalną listą jest taka, wokół której potrafi zbudować się konsensus. W Wielkopolsce to nam się udało. Na radzie regionu odnotowano tylko pojedyncze głosy sprzeciwu. Lider oczywiście ma prawo do autorskich pomysłów, ale powinny one uprawdopodabniać osiągnięcie końcowego sukcesu i nie burzyć konsensusu. Zaproponowana zmiana na poznańskiej liście w moim odczucie nie spełnia tych warunków. Moim zdaniem to błąd. Każdy ma do niego prawo, ale nie warto w nim trwać. Warto wyciągać wnioski przed szkodą.

Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską.