Kilka dni temu napisałem na moim na fanpage`u na FB, że powstał niesmak po wstrzymaniu się od głosu radnego Romualda Antosika nad uchwałą nadającą nazwę jednemu z rond w Turku imię Tadeusza Mazowieckiego. Mój wpis musiał zaboleć radnego, gdyż ten zwołał konferencję prasową, na której niesłusznie zarzucając mi kłamstwo, sam takowego się dopuścił.
Problem czytania ze zrozumieniem
Roman Antosik ogłosił urbi et orbi, iż kłamałem pisząc jak głosował. Wiceprezes LPS stwierdził, że napisałem o jego sprzeciwie w głosowaniu przedmiotowej uchwały. Problem w tym, iż upubliczniłem jedynie fakt wstrzymania się od głosu pana radnego. Można zatem postawić pytanie, czy to nadmiar emocji spowodował, że sekretarz powiatu (mea culpa!) nie potrafił przeczytać ze zrozumieniem mojego wpisu na blogu? Nie zakładam przecież, że R. Antosik na chłodno kłamał w żywe oczy na konferencji prasowej. Mimo wszystko wierzę, że to zmęczenie kampanią spowodowało przejęzyczenie pana radnego.
Dariusz Młynarczyk
fotografia: portal Turek.net.pl
No Comments